Bakłażana możesz spotkać wszędzie - w ogrodzie, w sklepie, na targu, na imprezie, niejednego bakłażana z pewnością mijasz na chodniku, nawet o tym nie wiedząc. Wiesz, że są dookoła, ale udajesz, że Ciebie one nie dotyczą. Co jednak, gdy okaże się, że jednego bakłażana masz w domu? Nie panikuj! Pomogę Ci się z nim uporać. Kilka bakłażanów w swoim życiu już okiełznałam.
Weź tylko se przygotuj takie o SKŁADNIKI:
(wspomniany wyżej) bakłażan
1 czerwona cebula
10 pieczarek
kilka suszonych pomidorów w oleju
3/4 szklanki ugotowanej fasoli czerwonej
1 cm korzenia imbiru
2 ząbki czosnku
1-2 łyżki koncentratu pomidorowego
łyżka oliwy do smażenia
1 płaska łyżeczka zmielonego kuminu
1 łyżeczka garam masala
szczypta oregano i tymianku
sól i pieprz
Jak już masz te składniki umyte to zabieraj się za krojenie. Najpierw bakłażana pokrój w kostkę, posyp solą i zostaw na 15-20 min. Po tym czasie lekko przepłucz. Pieczarki też pokrój w kostkę.
Cebulę pociachaj w kosteczkę i wrzuć na rozgrzaną w rondlu oliwę. Podsmaż chwilę i dodaj kumin oraz garam masalę. Zetrzyj/przeciśnij przez praskę czosnek i imbir, dorzuć do rondla. Pomieszaj i dorzuć bakłażana i pieczarki. Wymieszaj i przykryj. Niech się dusi przez ok 10 min.
Następnie dodaj koncentrat, posiekane suszone pomidory i pozostałe przyprawy. Wymieszaj i znowu duś pod przykryciem ok 10 min.
Na koniec dodaj fasolę, wymieszaj i pozostaw na ogniu do czasu aż fasola będzie gorąca.
Możesz podawać z ulubioną kaszą (u mnie akurat jęczmienna, bo mi zalegała w szafce) lub z pieczywem. Albo po prostu z winem ;p
Inspiracja: blog "My Vegan Kitchen"